Cześć!😀😀
Pierwszy wpis postanowiłam poświęcić układaniu jadłospisu,ponieważ uważam to, za kwestię nadrzędną👆 Pamiętam, że
sama jakiś czas temu usilnie poszukiwałam informacji, w jaki sposób mogę
zaplanować swoją ,,dietę''. W internecie znalazłam mnóstwo informacji, czasami sprzecznych ze sobą😒 Postanowiłam wtedy, że nie będę bazowała na wiedzy ,,wujka
Google'', tylko zacznę opierać się na książkach. Mam już w biblioteczce
kilka pozycji, z których korzystam cały czas, nie stronię również od
artykułów specjalistów i jestem aktywną uczestniczką wielu grup na
portalach społecznościowych.Cały czas uczę się nowych rzeczy -zaznaczam, że nie jestem lekarzem ani dietetykiem, moja wiedza opiera się na 5-letniej praktyce💭
1.Czy istnieje dieta, dla osób chorych na Hashimoto?
NIE!
Z doświadczenie wiem, że nikt nie podsunie nam gotowego rozwiązania jak powinniśmy się odżywiać. Każdy organizm reaguje inaczej,ma inne potrzeby, więc dietetyk może nam bardzo pomóc zdiagnozować problem. U każdego Hashi
przybiera inną formę. U jednych jest to nietolerancja glutenu, innym
wypadają włosy, kolejni mają problemy z krążeniem, a jeszcze inni mają
problemy z utratą wapnia, żelaza. Każda grupa osób powinna mieć
indywidualny system odżywiania i inaczej dobierać spożywane produkty.
W przypadku Hashimoto nie stosowałabym raczej słowa ,,dieta''.
Dieta kojarzy mi się z odżywianiem krótkotrwałym, natomiast w przypadku
chorób autoimmunologicznych, chorób tarczycy musimy wprowadzić zdrowe
nawyki, zdrowy sposób odżywiania, zdrowy styl życia, który powinien stać
się naszą codziennością😃
Jeżeli ktoś chciałby zgłębić temat, to dietą polecaną przy Hashi jest Dieta Montignaca.
2.Czy istnieje dieta, która może wyleczyć?
NIE!
Zaryzykowałabym stwierdzenie, że nie. Oczywiście, nie podważam sensu
zdrowego odżywiania, jest to wręcz kwestia zbawienna i gdybym nie
wierzyła w jej sens, to nie wkładałabym w nią tyle energii i czasu,
którego w codziennym życiu mamy zbyt wiele🙈 Zdrowy styl życia ma nam
pomóc, a nie zrobić robotę za nas. Każda przewlekła choroba, uczy
pokory, wyrzeczeń, dyscypliny, a zdrowy styl życia ma nam pomóc i
złagodzić niektóre objawy. To, co jemy albo karmi naszą chorobę, albo będzie czynnikiem pomocniczym przy jej zwalczaniu😁
Pamiętajmy
też, że nie jemy jedzenia, tylko produkty. Możemy stworzyć super zdrowy
posiłek, ale jeżeli zaprawimy chemicznym gotowym sosem, albo doprawimy
sobie chemią, albo wkroimy kawałek zmodyfikowanego chemicznie świństwa nie przyniesie to pożądanych efektów.
Dodam, że warto jeść świeże, sprawdzone produkty, bo są odżywcze i sycące.
3.Czy muszę liczyć kalorie?
NIE!
Jeżeli nie masz problemów z nadwagą, to kalorie nie są wykładnikiem skuteczności odżywiania przy chorobie Hashimoto.
Nie będę tego rozwijać i tłumaczyć, że nie wszystko, co dietetyczne jest zdrowe i nie wszystko zdrowe jest dietetyczne. Podam przykład. Jakiś czas temu zakupiłam dwa batoniki. Pierwszy był to batonik tzw. fitness, drugi to batonik czekoladowy powszechnie uważany za tuczący. Porównując skład i kalorie, plasowały się na tym samym poziomie. Mamy modę na bycie fit, więc firmy ten trend wykorzystują, ale my jesteśmy świadomymi konsumentami i czytamy skład wszystkich produktów, które bierzemy do łapki🙌
4.Z jakich diet mogę czerpać?
Uważam, że odżywianie przy Hashimoto to mix:
paleo+bezglutenowa dieta+Montignac+zdrowy rozsądek+obserwacja swojego organizmu+dużo warzyw i owoców+drobne grzeszki
Nawet nie zwróciłam uwagi na to, że wszystkie poprzednie pytania były na NIE!😁 Nie myślcie sobie, że Hashi= same wyrzeczenia, bo to nie prawda. Można fajnie i smacznie zjeść, ja dopuszczam też ,,drobne grzeszki''😝 Nie wyobrażam sobie będąc w gościach strofować gospodynię, albo odmawiać spożycia posiłku z uwagi na to, że nie jest przyrządzone według mojego schematu.Za moje podejście i grzeszki pewnie będę przez niektórych potępiona, ale zniosę to dzielnie💋
Co wolno:
Na początek warto wprowadzić do swojej diety:
1.Nienasycone kwasy tłuszczowe.
2.Kwasy tłuszczowe Omega- 3 .
3.Mięsa (chude, tłuste), ryby i owoce morza, warzywa, jajka, zdrowe tłuszcze oraz owoce.
4.Nabiał (dla osób, które dobrze, go tolerują).
5.Warzywa i owoce - świeże.
6.Białko 50g - 220g białka z mięsa, jajek czy ryb stanowi bazę posiłku.
Witamy w blogosferze :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo:)
UsuńZdecydowanie zgadzam się z kwestią liczenia kalorii. Powinniśmy brać pod uwagę nasze osobiste zapotrzebowanie 😉
OdpowiedzUsuńDziękuje za Twój komentarz i zainteresowanie blogiem :)
UsuńCiekawe😊🍀🌸🍃🌿
OdpowiedzUsuńhttps://pl-pl.facebook.com/magicznyswiatroslin/
:)
UsuńTo zaskakujące, ze tak wiele czynników trzeba brać pod uwagę, by ustalić dietę. Człowiek sobie z tego sprawy nie zdaje. Dobrze, że komuś się chce podejść do sprawy profesjonalnie i w rzetelny sposób zaproponować rozwiązanie problemu. To się ceni! Dodaję do zakładek - mam-biblioteke.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowa i odwiedziny:)
UsuńDziękuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać o różnego rodzaju dietach i ogólnie o jedzeniu. I zgadzam się z Tobą, że informacje od "wujka google" nie zawsze są sprawdzone. U Ciebie zapowiada się ciekawie, więc czekam na kolejny wpis ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Zapraszam :)
Usuń